Nie będzie to
czcza przechwałka, gdy napiszemy, że przez ponad 70 lat jego funkcjonowania przewinęło
się przez nie wiele milionów widzów. Każdy z nas pamięta te długie, czasem
bezowocne kolejki po jakże upragnione bilety. „Wejście Smoka”, „Gorączka
Sobotniej Nocy”, „Godzilla” czy nieśmiertelna „Seksmisja” rozpalały zmysły i
przenosiły nas w sferę marzeń, a niejedna para rozpoczynała swoje miłosne
podboje, ukryta gdzieś w cieniu tylnych rzędów. To tu,
jeszcze jako dzieci, przychodziliśmy sami bądź z rodzicami na nieśmiertelne
niedzielne poranki z Colargolem, Bolkiem i Lolkiem, czy smutnymi Muminkami. To
tu toczyło się życie towarzyskie młodzieży, kiedy to z niecierpliwością i
ogromną ekscytacją czekaliśmy z biletami w zaciśniętych dłoniach na koncerty
naszych idoli. „Armia”, Maanam”, „Dżem” czy „Wilki” , wszyscy oni byli przez ten krótki moment na wyciągnięcie
ręki. Czy w końcu grupy „koników” rozprowadzające po horrendalnych cenach bilety
na największe wydarzenia. Cofając się jeszcze o kilkanaście lat wielu pamięta Dni
Filmu Radzieckiego, które odbywały się w kinie „Słońce”.
W momencie wywiezienia ostatniej cegły z przyszłego placu budowy pod funkcjonującą obecnie Dekadę, definitywne zakończył się wspaniały okres beztroskiego dzieciństwa, a to co nam pozostało to wielkie i niezatarte wspomnienia, których nikt nie odbierze.
W momencie wywiezienia ostatniej cegły z przyszłego placu budowy pod funkcjonującą obecnie Dekadę, definitywne zakończył się wspaniały okres beztroskiego dzieciństwa, a to co nam pozostało to wielkie i niezatarte wspomnienia, których nikt nie odbierze.
A wszystko to
rozpoczęło się w latach 20-tych XX wieku kiedy to za dolary przywiezione z
Ameryki nieznany z nazwiska dorobkiewicz postanowił wybudować w mieście kolejne
kino. Nie było mu jednak cieszyć się nim zbyt długo, gdyż na skutek mocnej konkurencji ze strony miejscowego
potentata Wilhelma Myszkowskiego ówczesnego właściciela „Bioskopu” i Terry”
odsprzedał mu swoje „dziecko”, a jedyne co po nim pozostało oto odlewy
dolarówek umieszczone na frontowej ścianie przypominające o pochodzeniu środków
na jego budowę. Kino pod rządami Myszkowskiego dalej funkcjonowało. Aż
wybuchała wojna. Niemcy przejęli budynek i ustanowili dwa dni w tygodniu jako „nur
fur Deutsche” pozwalając w pozostałe korzystać z X muzy Polakom, a przy okazji
obejmując kino dyspensą na łapanki i aresztowania. Te dwie godziny podczas
projekcji stawały się gwarantem bezpieczeństwa dla widzów. Kiedy wojna
zbliżała się ku końcowi Niemcy wywieźli jeden z projektorów, a drugi działający
i użytkowany na bieżąco kazali zdemontować. Polacy postanowili za wszelką cenę go
uratować i tak długo zwlekali i przeciągali demontaż, iż w końcu Niemcy w
pośpiechu opuścili miasto. Już następnego dnia, czyli 17 stycznia 1945 roku,
kino zostało obsadzone przez polska załogę. Karol Marczak, Ryszard Przygoda
oraz operatorzy Czesław Dobrzyński i Tadeusz Miksa zajęli stanowiska i na
drugi dzień uruchomili pierwszy film pt. Wyzwolenie Lublina” dostarczony przez
Czołówkę Filmową Wojska Polskiego. Jako, że były właściciel zginął w Oświęcimiu w 1943 roku , a władza ludowa
przejmowała wszelkie przedsięwzięcia prywatne, kino przeszło na własność państwa
stając się pierwszym uruchomionym w całym województwie. Sytuacja żyrardowskiej
kinematografii tuż po wyzwoleniu nie była jednak do pozazdroszczenia. Brak filmów oraz środków na
opłacenie pracowników nie wpłynęły deprymująco na pasjonatów jego szybkiego
uruchomienia. Stopniowo, powoli kino stało się miejscem znanym z organizowania wieców,
zjazdów i akademii, miejscem gdzie spotykali się ludzie z całego miasta.
Przyszedł jednak rok 1948 kiedy to funkcjonowanie placówki zawisło na włosku.
Otóż niefrasobliwość nowego operatora Zbigniewa Kopali spowodowała wybuch, a w konsekwencji groźny pożar. Zawalił się strop i balkon. Kino zostało zamknięte na całe osiem miesięcy, a straty wyniosły ponad 3 miliony złotych. Czym jednak była wówczas siła
kolektywu partyjnego.
Stare zdjęcia
kina zupełnie nie przypominają widoku z lat naszej młodości. Jakże
charakterystyczny i mocno kontrastujący z otoczeniem drewniaków był to budynek
jeszcze w latach 50-tych. Murowana biała brama zwieńczona szyldem „Słońce”, a
sam budynek lekko cofnięty tworzący wraz z bramą niewielkie podwórko, jakże
odmienny i niepasujący do naszych wspomnień, kiedy to po przebudowie nie prezentował
się już tak stylowo. Brama zniknęła. Front oszklono przystosowując go do wielu
tego typu podobnych socjalistycznych maszkar, ale jedno można było przyznać,
neon był zjawiskowy.
Lata mijały a
kino nadal pełniło swoją kulturotwórczą funkcję. Tysiące seansów, miliony widzów i tyle samo wspomnień. Tak przez wiele lat. Aż w końcu i tu dotarł bezduszny kapitalizm, który wpierw zbeszcześcił przesiąknięte zamrożonymi w czasie obrazami ściany zasłaniając je meblościankami i deprecjonując do prymitywnego sklepu, aby po kilku latach skazać to miejsce na powolne unicestwienie, które dokonało się w 2010 roku.
Kino "Słońce" przeszło do historii.
Kino "Słońce" przeszło do historii.
4 komentarze:
Kino Słońce wykończyły kasety video, no może jeszcze telewizja satelitarna miała w tym jakiś udział (sam się uczyłem języka angielskiego oglądając filmy na takich kanałach jak Filmnet czy Sky Movies).
Podczas gdy wypożyczalnie kaset video przeżywały szczyt popularności, kino świeciło pustkami. Pamiętam jak pod koniec funkcjonowania kina byłem na filmie "Obcy 3", to oprócz mnie było może pięć osób. A na "Rodzinie Addamsów" (nie pamiętam 1 czy 2), były tylko trzy osoby, ale im się chyba film nie podobał, bo po kwadransie czy dwóch wyszły i zostałem sam na sali... jedyny raz w życiu. Przy takiej frekwencji kino po prostu musiało paść.
Potem chodzenie do kina znów zaczęło zyskiwać na popularności i gdy ruszyło mniejsze Kino Len, nigdy nie trafiłem na seans z taką małą liczbą widzów.
W którym roku Kino Słońce przestało funkcjonować? w 1993 czy 1994 roku?
Kino Słońce pod koniec swojego istnienia robiło maratony filmowe z kaset Video,na piętrze.
Tytułem nadmienienia i nijako przyłaczenia się do postu ~meteor2017
jedna z wypożyczalni kaset vhs działała właśnie w korytarzyku kina po lewj strony od wejścia obok kas
Prześlij komentarz