Żyrardowski szpital nie kojarzy się zbyt dobrze. Wiele już słów napisano i wiele wody upłynęło od czasów jego świetności, ale należy pamiętać, iż przynależność do budynków zabytkowych czasem przysparza więcej problemów niż korzyści. Nie każdy jednak wie, że ten nasz lokalny szpital nosi patronat tak znamienitej postaci jaką był dr Zenon Tokarski, postać nietuzinkowa, znamienity lekarz, społecznik, ale i radny. Postać, o której warto pamiętać.
Dr Zenon Tokarski urodził się w 1867 roku w Lipnie w rodzinie wyznania rzymsko-katolickiego. Studia lekarskie ukończył w 1893 roku i już od 1 stycznia 1894 roku został zatrudniony jako lekarz w ambulatorium Zakładów Lniarskich, wiążąc całe swoje życie z Żyrardowem, z krótką, dwuletnią przerwą na pobyt w Mandżurii w latach 1905 – 1907.
Dr Zenon Tokarski urodził się w 1867 roku w Lipnie w rodzinie wyznania rzymsko-katolickiego. Studia lekarskie ukończył w 1893 roku i już od 1 stycznia 1894 roku został zatrudniony jako lekarz w ambulatorium Zakładów Lniarskich, wiążąc całe swoje życie z Żyrardowem, z krótką, dwuletnią przerwą na pobyt w Mandżurii w latach 1905 – 1907.
Poza działalnością lekarską pełnił członkostwo w kilku towarzystwach. I tak, w 1900 powstało Towarzystwo Wzajemnego Kredytu po zlikwidowanym Towarzystwie Zaliczkowo-Wkładowym w Wiskitkach, a wśród członków rady zasiadał Zenon Tokarski, a ponadto od 1901 roku był członkiem Warszawskiego Towarzystwa Higienicznego. Ale to nie wszystko. W kolejnych latach pełnił wiele innych funkcji społecznych.
Ciekawym faktem i świadczącym o jego światłym i zdecydowanie postępowym podejściu do działalności lekarskiej niech będzie to, iż stał się prekursorem orzecznictwa o inwalidztwie działającego wstecz. W
ten sposób dał robotnikom szansę na ubieganie się o odszkodowania powypadkowe
odniesione w fabryce w latach poprzednich. Ciekawym faktem jest, że już rok później,w 1903
roku, weszła ustawa o odszkodowaniu za uszczerbek w pracy i robotnicy
żyrardowscy mogli, dzięki inwencji dr Tokarskiego, ubiegać się o świadczenia.
Kiedy postanowiono pobudować w Osadzie szkołę w prawdziwego zdarzenia dr Tokarski, w
latach 1913-1915, zasiadał w zarządzie Towarzystwa Budowy Szkoły Średniej.
Mniej więcej wtedy, coś około roku 1915 podczas trwania I wojny światowej, wykonano pamiętne zdjęcie, które prezentuje nam jak wyglądały sale szpitalne a zachowało się pośród zbiorów Muzeum Mazowsza Zachodniego. Dr Tokarski, salowa pani Bronisława Lech oraz pielęgniarka Wilhelmina Gejger stojąca tuż przy oknie z lewej strony, dzięki tej zachowanej choć zapewne wyreżyserowanej scenie, na zawsze pozostaną zapamiętani, a nawet dziś sami możemy złożyć kwiaty na żyrardowskim cmentarzu czy na grobach dr Zenona Tokarskiego, czy Pań Gejger i Lech. Łatwo znaleźć ich miejsca pochówku. Wszystkie znajdują się tuż obok głównej bramy wejściowej. Grób doktora Tokarskiego znajduje się tuż przy murze cmentarnym od ulicy Kasztanowej. Również jedna z pierwszych pielęgniarek została pochowana na cmentarzu katolickim w sektorze B, rzędzie 1, grobie 12, natomiast pani Lech w sektorze A1, nr rzędu 7, grób 11.
Warto o nich pamiętać
latach 1913-1915, zasiadał w zarządzie Towarzystwa Budowy Szkoły Średniej.
Mniej więcej wtedy, coś około roku 1915 podczas trwania I wojny światowej, wykonano pamiętne zdjęcie, które prezentuje nam jak wyglądały sale szpitalne a zachowało się pośród zbiorów Muzeum Mazowsza Zachodniego. Dr Tokarski, salowa pani Bronisława Lech oraz pielęgniarka Wilhelmina Gejger stojąca tuż przy oknie z lewej strony, dzięki tej zachowanej choć zapewne wyreżyserowanej scenie, na zawsze pozostaną zapamiętani, a nawet dziś sami możemy złożyć kwiaty na żyrardowskim cmentarzu czy na grobach dr Zenona Tokarskiego, czy Pań Gejger i Lech. Łatwo znaleźć ich miejsca pochówku. Wszystkie znajdują się tuż obok głównej bramy wejściowej. Grób doktora Tokarskiego znajduje się tuż przy murze cmentarnym od ulicy Kasztanowej. Również jedna z pierwszych pielęgniarek została pochowana na cmentarzu katolickim w sektorze B, rzędzie 1, grobie 12, natomiast pani Lech w sektorze A1, nr rzędu 7, grób 11.
Warto o nich pamiętać
Dr Zenon Tokarski, mimo swoich zasług dla miasta i zakładów, nie ustrzegł się jednak w swoim życiu smutnych epizodów. Jeden z nich miał miejsce w 1932 roku, kiedy zakłady żyrardowskie były już na cenzurowanym, a sytuacją w mieście zajął się Rząd, został zwolniony przez niesławnego dyrektora Waśkiewicza i
powrócił dopiero, gdy Żyrardów opuścili francuscy właściciele. Samo zwolnienie musiało być podyktowane zapewne działalnością doktora oraz jego brakiem zgody na postępowanie francuskich krwiopijców.
W latach 1932-1938 pełnił członkostwo w Radzie Izby
Lekarskiej Warszawsko-Białostockiej.
Przez wiele lat pełnił jednocześnie funkcję dyrektora
szpitala oraz głównego chirurga, a trwało to do 1938 roku. Po zakończeniu pracy w żyrardowskim szpitalu kontynuował
praktykę lekarską w Ubezpieczalni Społecznej.
Jako osoba identyfikująca się z miastem oraz posiadająca wiele
cech społecznika należał, tak jak już nadmieniłem, do kilku towarzystw.
Aby dopełnić funkcje społeczne pełnione przez Zenona Tokarskiego warto nadmienić, iż
w latach 20-tych XX wieku przewodniczył nawet Radzie Narodowej Żyrardowa, radzie która niestety
wsławiła się niechlubnie rozwiązaniem jej przez MSW w 1924 roku, a pełnił tą
rolę w latach 1919-1924. Dodatkowo w 1921 roku sprawował funkcję członka zarządu Banku
Spółdzielczego „Wzajemny Kredyt”. Zasiadając w radzie tego banku, a będąc cenioną i szanowaną osobistością, miał możliwość i argumenty do obrony zwłaszcza
drobnego rzemiosła przed lichwą i kapitalistycznym wyzyskiem.
Podczas II wojny światowej pomagał rannym żołnierzom, którzy umieszczani byli w prywatnych domach, gdzie dr Tokarski udawał się i pod przykrywką
Czerwonego Krzyża leczył, a następnie umożliwiał ucieczki w rodzinne strony, byle nie trafili do obozów jenieckich. Jednak od roku 1938, kiedy na stanowisku dyrektora zastąpił go inny chirurg, Tadeusz Jankowski,
Dr Zenon Tokarski zmarł 13 marca 1945 roku w wieku 77 lat i pochowany został
na żyrardowskim cmentarzu katolickim.
Pamiętajmy o nim.
Pamiętajmy o nim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz