wtorek, 13 maja 2014

Epizod 80: Basen przy ulicy Farbiarskiej.

           Koncepcja budowy basenu dla mieszkańców miasta zrodziła się na przełomie lat 1970-71, lecz na skutek permanentnego braku środków finansowych, oddanie do użytku nastąpiło dopiero w lipcu 1974 roku. Po części wymuszone zostało to katastrofalnym stanem technicznym starego, tego przy ulicy Kanałowej.
          Pomnik 30-lecia, pod taką oficjalną nazwą rozpoczął swój dość krótki, aczkolwiek bardzo intensywny żywot. Witany z nieskrywaną radością przez spragnionych kąpieli mieszkańców, wpisał się w pamięć młodzieży i dorosłych, przynosząc wiele radości na przełomie lat 70-tych i 80-tych.
na basenie w latach 70-tych
   Niebieska niecka basenu była dziełem pracowników Rejonowego Przedsiębiorstwa Melioracyjnego w Sochaczewie pod kierownictwem Antoniego Znajdka. Osobny projekt adaptacji pomieszczeń po dawnej kartoniarni, którą przerobiono na szatnie i stację uzdatniania wody, powstał w Pracowni Projektowej "Prochem" oraz Zespole Usług Projektowych, a pracami tymi dowodził Stanisław Koźbiał.
Na cztery miesiące przed planowym oddaniem basenu na plac budowy weszła brygada SOWI, która w rekordowym czasie zaadaptowała pomieszczenia na szatnie, wykonała fundamenty pod filtry i brodziki, a także wykonała oświetlenie terenu i urządzenie basenu. Obiekt wyposażono w kolorowe leżaki, stoliki z parasolami oraz sprzęt sportowy. Umeblowano również szatnie i pokój ratownika. Oddział WPSS na terenie obiektu zainstalował kiosk z napojami i artykułami spożywczymi.
      Budowa nowego basenu była prezentem dla miasta od Zakładów Lniarkich, bardzo drogim prezentem jak na owe czasy, gdyż koszt budowy wyniósł ponad 8 mln złotych, obciążając w głównej mierze fundusz socjalny.
Konsekwencją wysokich kosztów były bardzo wygórowane ceny biletów, które na początku działalności kąpieliska wahały się od 5 złotych za bilet normalny do 3 złotych za ulgowy, przysługujący pracownikom zakładów i uczniom.
teren basenu dziś

      Basen bił rekordy popularności, a dzienna frekwencja sięgająca ponad 1,5 tysiąca kąpiących, nie była niczym wyjątkowym. Podgrzewana do temperatury około 24 stopni woda, zachęcała do korzystania nawet w chłodniejsze dni, niestety niedociągnięcia architektoniczne oraz brak systemu brodzików, zwłaszcza w początkowych latach funkcjonowania, często powodowały zapychanie się filtrów oraz mętnienie wody. Zmuszało to zarządcę do czasowego zamykania kąpieliska w celu czyszczenia filtrów, dna basenu oraz wymiany wody na nową.
     Sprytnym i ciekawym posunięciem architektów było doprowadzanie zbędnej pary wodnej opuszczającej Zakłady Lniarskie używając jej do podgrzewania wody.
Rekordy frekwencji na basenie dobitnie świadczyły o tym, iż jeden basen to było stanowczo za mało. Niestety stary przy ulicy Kanałowej, który urągał elementarnym zasadom higieny, został zamknięty.

Dziś po basenie przy ulicy Farbiarskiej pozostało jedynie zagłębienie w ziemi oraz kikuty słupów oświetleniowych straszące pośród wysokich traw i rozrastających się konsekwentnie krzaków... oraz pamięć wielu mieszkańców Żyrardowa, którzy spędzali nad nim niezapomniane chwile, wspominając z rozrzewnieniem i sentymentem basen pod chmurką.

10 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Według GUS-u, wynagrodzenie minimalne w 1974 wynosiło 1200 zł, zaś cena biletu 5 zł (za cały dzień – pamiętam z dzieciństwa), Czyli za pensje można było kupić 240 biletów.

W 2014 roku pensja minimalna wynosi netto 1181,38 zł zaś cena jednej godziny na basenie Aqua to średnio 12 zł lub 24 zł za cały dzień … czyli obecnie biletów całodniowych osoba zarabiająca najniższą krajową może kupić UWAGA … 49

ERGO obecnie w 2014 roku siła nabywcza pensji robotnika spadła 5 krotnie … ehh – jak to było w piosence … wróć i przewodnią zostań siłą ;)

p. michalak

Anonimowy pisze...

Ciekawa strona o historii Żyrardowa.
Zawsze historią swojego miasta trzeba się interesować.
W latach 1970-1978r pracowałem w Pracowni Projektowej "Prochem", jeszcze, jako st. asystent i opracowywałem powyższy projekt basenu przy ul.Farbiarskiej a potem często z niego korzystałem. W tych latach, to była przyjemna twórcza praca też przy modernizacji całych Zakładów Lniarskich (hala przy ul. 1-go Maja). Marek Tybel.

Anonimowy pisze...

A kiedy powstał basen przy kanałowej?

anna pisze...

To były cudowne lata...dla każdego małolata🙂🙂

Unknown pisze...

Zawsze tam bywalem, mieszkałem na Farbiarskiej. To były cudowne lata.




Dominika Starańska pisze...

Naprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.

Krzysztof Kozłowski pisze...

A ja chciałem zapytać, kiedy i dlaczego zlikwidowano basen przy ul. Farbiarskiej?

Anonimowy pisze...

Niedługo zlikwidują wszystko w naszym czerwonym mieście,,szkoda że kultura Żyrardowikow ,upadła ,to było miasto ludzi charakternych ,a teraz ,co blok to diler ,co brama to ćpun ,,,szkoda naszego miasta

Anonimowy pisze...

Było i minęło takich cudownych chwil na basenie w parku już nigdy nie będą mogli mieć teraźniejsze dzieciaki , to były fajne lata dzieciństwa

Anonimowy pisze...

To były super czasy brakuje tego bardzo basenu