Dawny Plac Wolności (dzisiejszy Świętego Jana Pawła II) będący centralnym punktem tak Osady jak i tworzącego się miasta, stopniowo zapełniał się zabudowaniami, które aż do dnia dzisiejszego tworzą żywy skansen fabrycznego Żyrardowa. Ostatni z niezagospodarowanych jeszcze placów po lewej stronie, tuż za budynkiem dawnej szkoły żeńskiej, w przeciągu dwóch lat (1910-1912) wypełnił jakże charakterystyczny i nad wyraz futurystyczny jak na owe czasy "Carl Dittrich Haus", czyli popularny "Ludowiec". Wymyślność kształtu i formy oraz całkowicie nieregularna bryła, wpisała się w obraz miasta stając się punktem odniesienia.
Trzykondygnacyjny budynek z wysokim, czterospadowym dachem głównej części oraz jakże odmienną wieżą przypominającą kopułę planetarium. Na 1274 m kw powierzchni udało się zbudować scenę z balkonem oraz niestniejącą już dziś galerią, a także całkiem sporą liczbę pomieszczeń. Jednym z nowatorskich rozwiązań konstrukcyjnych było użycie żelazobetonu podobnież nigdy wcześniej nie zastosowaną na Mazowszu.
Huczne otwarcie nastąpiło 26 stycznia 1913 roku, a wśród zaproszonych gości nie mogło zabraknąć członków zarządu zakładów, dyrektorów, czy władz miejskich. Niewiele miejscówek udostępniono jednak dla tych, którzy mieli z niego korzystać na co dzień, czyli zwykłych robotników. Podczas uroczystego otwarcia koncert zagrała orkiestra fabryczna pod dyrekcją A.Groha, a sama dyrektor biblioteki zakładowej - Pani Teodora Popowska wygłosiła "Prolog" specjalnie na ta okazje stworzony.
Po uruchomieniu Domu Ludowego odbywały się w nim koncerty chórów "Echo" oraz "Lira", a także "Chóru Sumowego" czy orkiestry dętej Adaszewskiego. Szybko jednak okazało się, że przeznaczenie budynku musiało uleć diametralnej zmianie.
Podczas I wojny światowej sala widowiskowa, mogąca pomieścić wraz z balkonem i galerią ponad 1000 osób, zamieniła się w jeden wielki szpital wojskowy, nota bene jeden w wielu w przyfrontowym mieście. Po zakończeniu działań wojennych Ludowiec znajdował się w tragicznym stanie. Szybko jednak udało się go przystosować do kolejnej, poza oczywiście statutową, funkcji w odradzającej się Polsce. Otóż stał się również miejscem organizowanych spotkań i wieców. Już 18 listopada 1918 roku wiec Rady Delegatów Robotniczych dał zwycięstwo Lewicy. Wkrótce jednak, po raz kolejny, Dom Ludowy znalazł się na zakręcie historii.
Dojście do władzy Boussaca stopniowo deprecjonowało zadania jakie miał przypisane, ostatecznie powodując nawet jego chwilowe zamknięcie.
Tuż po wybuchu II wojny światowej Dom Ludowy stał się punktem zbornym wywożonych na roboty do Rzeszy, później znów szpitalem wojskowym. Podobnież na scenę wstawiono stół operacyjny, a w piwnicach ulokowano "odwszalnię".
Mimo wielokrotnych zawiłości i zakrętów, na jakich znalazł się Ludowiec, zawsze wracał on jednak do pierwotnego celu - szeroko rozumianego propagowania kultury i sztuki.
Dziś pod nową nazwą, Centrum Kultury, nadal spełnia swój podstawowy cel, służąc rozwojowi życia kulturalnego mieszkańców miasta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz