wtorek, 20 sierpnia 2013

Epizod 5: Zapomniany cmentarz


Nie każdy Żyrardowianin wie, a osoby przyjezdne nie mają pojęcia, że jeszcze w latach 80-tych XX wieku w samym centrum osiedla Wschód znajdował się cmentarz baptystów, którzy swój Dom Boży mieli i nadal mają przy ulicy 1-go Maja 112, a na peryferiach Teklinowa zbór zakupił działkę na założenie własnego miejsca pochówku.


Widok na nieistniejący cmentarz Baptystów
Stało się tak, ponieważ księża rzymskokatoliccy i luterańscy zezwalali chować na swoich cmentarzach tylko tych zmarłych, którzy dawniej byli katolikami bądź luteranami. 

 Dlatego dla uświadomionych, dziwnie jest chodzić po osiedlu, wiedząc, że pod nogami ma się ciała pochowanych tutaj ludzi, a przynajmniej ich szczątki.  Oficjalnie, przy przenoszeniu cmentarza, ogłoszono, że wszelkie pozostałości zostały zabezpieczone i przetransportowane na obecne miejsce spoczynku. A jak naprawdę było, przekonano się podczas budowy pawilonów handlowych, kiedy to robotnicy wykopywali kości, a nawet czaszki pochowanych, które później walały się na hałdach ziemi służąc dzieciom jako rekwizyty do zabawy.
Obecnie, miejsce poświęcone i w pewnym sensie mistyczne dla baptystów, a także osób zainteresowanych pielęgnowaniem historycznych pozostałości wielokulturowości Żyrardowa, zostało zagospodarowane osiedlowymi pawilonami handlowymi, a jedynymi świadkami minionego czasu są nieliczne robinie spoglądające z wysokości swych koron, na jakże zmienioną, otaczającą je przestrzeń. Brak jakichkolwiek znaków, świadczących o symbolice tego miejsca, zawstydza i daje do myślenia, co może kiedyś stać się z nami.

8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Całe życie myślałem , że to był żydowski cmentarz .Jako małolat bawiłem się w tzw "lasku"

Unknown pisze...

Pamiętam ten cmentarz i nagrobki. Tez się tam czasami bawiłem. Źle się stało, że nie ma żadnego śladu po tym cmentarzu. Nawet najmniejszej tabliczki nieupamiętniającej zmarłych i pochowanych w tym miejscu.

Anonimowy pisze...

gdzie byl zlokalizowany?

Anonimowy pisze...

Mieszkałem przy ulicy Pałaca w niedalekim sąsiedztwie. Z tego co pamiętam to wszystko z tego cmentarza w tym całe tablice posłużyły za gruz wypełniając pewien zasypywany rów melioracyjny. Pomimo upływu wielu lat pewnie mógłbym wskazać właściwe miejsce. Odpowiadając na poprzednie pytanie - ów cmentarz znajdował się na tyłach piekarni na oś. "Wschód".

Anonimowy pisze...

Byłbyś w stanie podać mi namiary na ten zasypany rów melioracyjny? Mój email to kapen@onet.pl

Anonimowy pisze...

Ja też myślałem,że był to cmentarz żydowski.Z chłopakami graliśmy w kapsle na nagrobkach.Z tego co pamiętam,niektóre szczątki ludzi z tego cmentarza skończyły na regale w sali biologicznej jednej ze szkół.

Anonimowy pisze...

I ja nie będę oryginalna. Też jako dziecko bylam przekonana, że cmentarz żydowskich. I też w tak zwanym lasku się bawiłam.
Szkoda, że nikt nie pomyślał do tej pory o tablicy upamiętniającej ten mały cmentarz po którym nie ma w tej chwili śladu...

Anonimowy pisze...

Autor pisze, że "Oficjalnie, przy przenoszeniu cmentarza, ogłoszono, że wszelkie pozostałości zostały zabezpieczone i przetransportowane na obecne miejsce spoczynku."

Wie ktoś może, gdzie jest to obecne miejsce spoczynku? Nie przypominam sobie żadnej mogiły na cmentarzu.