poniedziałek, 21 października 2013

Epizod 25: Pierwsza Szkoła Żydowska


             Idąc dzisiaj ulicą Mireckiego trudno sobie wyobrazić, że tereny, które dziś są ciasno pokryte budynkami, na odcinku od Alei Partyzantoów do Ossowskiego, jeszcze dziewięcdziesiąt lat temu pokrywały w większości mokradła, liczne oczka wodne oraz tereny conajmniej nieprzyjazne do zasiedlenia. To jednak tu gminie żydowskiej udało się uzyskać od Magistratu działkę pod budowę nowej szkoły.

dawna szkoła żydowska
       Nie była to jednak pierwsza placówka w mieście, w której nauki pobierały żydowskie dzieci.

      W mniejszych miejscowościach podobnych do Żyrardowa działały żydowskie chedery oraz szkoły Talnud-Tora. Nie inaczej było w gminie żydowskiej w Żyrardowie.  Cheder i Talmud-Tora zlokalizowane były na terenie synagogi, a codzienny gwar rozkrzyczanej młodzieży i dzieciaków wypełniał jej mury.
Jednak szybki rozwój gminy narzucił konieczność zorganizowania nowej, większej siedziby. Ponadto zdażyło się wcześniej, że z powodu fatalnych warunków higienicznych i lokalowych cheder został na pewien czas zamknięty. 

           Po zakończeniu I WŚ, z inicjatywy Hermana Gomolińskiego zorganizowano szkołę w domu Chodaka na skrzyżowaniu ulic Ogrodowej i Tylnej. W trzech małych pokoikach odbywały się lekcje, a nauczycielami byli właśnie Gomoliński wraz z dwiema nauczycielkami. Wkrótce i te udostępione pomieszczenia stały się niewystarczające. 

Dzięki ogromnym staraniom oraz faktowi reprezentowania gminy żydowskiej w Radzie Miasta przez Gomolińskiego, udało się uzyskać teren pod budowę nowej szkoły właśnie przy ulicy Mireckiego. Gomoliński stał się pierwszym dyrektorem, natomiast za patronkę wybrano Elizę Orzeszkową, wielką orędowniczkę asymilacji Żydów. Niestety, jak większość żyrardowskich Żydów, Herman Gomoliński został wraz z rodziną wywieziony do warszawskiego getta, w którym zginął tragicznie. 

         Budynek szkoły żydowskiej został zbudowany z czerwonej cegły i zachował się do dnia dzisiejszego.  Szkoła, tuż przed II wojną, była najmniejszą ze wszystkich szkół, tak pod względem liczby uczniów, jak i powierzchni, gdyż zajmowała tylko 68 m2
W pierwszych dniach po wybuchu II wojny światowej za zgodą Magistratu w szkole został założony punkt sanitarny, ale już po kilku dniach punkt przeniesiono do Banku Żydowskiego na ul. Ogrodową, a w murach szkoły zorganizowano obóz jeniecki. Nie minęło jednak kilka kolejnych dni i z obozu przemianowano szkołę na siedzibę żandarmerii polowej. 
Po wojnie mieścił się w niej między innymi ZUS, a obecnie wydziały Urzędu Miasta. 

      W nowym projekcie inwestycyjnym dla miasta na lata 1955-1960 przewidziano budowę nowej szkoły, która od 1 września 1957 roku rozpoczęła działalność w nowopowstałym budynku. Ciekawym jest fakt, iż pobudowana w późniejszym czasie sala gimnastyczna znajduje się na miejscu ostatniego oczka wodnego, które jeszcze dobre kilka lat po uruchomieniu szkoły służyło miejscowym żabom.



Brak komentarzy: