Od kilku lat niepozorna, marmurowa tablica na domu Myszkowskich zwanym również Domem Krastyna, informuje przechodniów o dawnym przeznaczeniu lokali tego monumentalnego budynku. To tutaj, tuż po zajęciu miasta przez niemieckiego okupanta, została otwarta, oczywiście za zgodą władz, Szkoła Handlowa.
Przeniesiona z zajętego Gimnazjum przy ulicy Sienkiewicza w roku 40-tym XX w., funkcjonowała nieprzerwalnie przez trzy długie lata okupacji.
panorama z Domem Myszkowskich w centrum |
Grono pedagogiczne zmuszone do znalezienia nowej, tymczasowej lokalizacji szybko doszło do porozumienia z właścicielem kamienicy. Podnajęto kilka pomieszczeń, w których urządzono klasy, a nawet dwa internaty: żeński i męski. Dyrektorem zostal ostatni dyrektor Gimnazjum, Karol Wyroba, który pełnił tę funkcję do 43 roku, kiedy to po aresztowaniu i przesłuchaniu zdecydował się opuścić miasto w trosce o swoje i swojej rodziny życie. Funkcję dyrektora przejęła Joanna Froehlich, która pełniła ją do dnia wyzwolenia, do 43 roku w kamienicy Myszkowskich, a przez kolejne dwa lata w szopie przy ulicy Teklinowskiej.
Pod zalegalizowaną Szkołą Handlowa, gdzie wykładane były mało istotne z ideologicznego punktu widzenia rachunkowość, czy matematyka, odbywały sie tajne komplety, na których narażający swe życia nauczyciele, zapoznawali uczniów z literaturą, czy historią, krzewiąc w sercach i umysłach młodzieży idee patriotyczne.
Rozwój i edukacja były dodatkowo wspierane zbiorami bibliotetycznymi, które udało się wynieść z przejętego gimnazjum ukrywając je przez wszystkie lata okupacji, własnie w kamienicy Myszkowskich.
1 komentarz:
Super blog . :-)
Prześlij komentarz