Dziś ze Stawu na Rudzie Pisia wypływa tylko jednym ujściem rozgałęziając się dopiero po kilkudziesięciu metrach na dwie odnogi. Jednak na przełomie XIX i XX wieku tak wpływała jak i wypływała dwoma. Właśnie przy tym nieistniejącym już ramieniu posadowiony został młyn Fabjana, natomiast na drugim brzegu hr Sobański zlokalizował browar zwany "Browarem Ruda Guzowska" bądź "Browarem Guzów", który pod koniec XIX wieku wart był ponad 10 tyś rubli.
Tereny dawnej Rudy znajdującej się"za torami" należały wówczas do rodziny Sobańskich, a będąc również w posiadaniu praw propinacyjnych, jako właściciele dóbr ziemskich, mieli wyłączne prawo do produkcji i sprzedaży piwa z czego oczywiście korzystali aż do końca XIX wieku spożytkowując do tego fakt, iż w zaborze rosyjskim propinację zniesiono dopiero w 1898 roku, czyli aż piędziesiąt trzy lata po zaborze pruskim.
To właśnie tutaj, po prawej stronie dzisiejszej ulicy Mickiewicza, tuż za torami potocznie mówiąc "za przejazdem" blisko przepływającej tamtędy Pisi znajdował się właśnie lokalny browar Sobańskich.
Kiedy zlikwidowano propinację już w kilka lat później, w 1904 roku hr Sobański wydzierżawił go niejakiemu Szlamie Szymszelewiczowi, "Litwiakowi" usuniętemu z terenów Rosji za odmowę przyjęcia obywatelstwa rosyjskiego. Proceder ten został zakrojony na szeroką skalę i dotyczył wszystkich obywateli pochodzenia żydowskiego. Jeden z ukazów zabraniał prowadzenia działalności gospodarczej na skalę przemysłową, co dla przedsiębiorczych Żydów było równoznaczne ze śmiercią. Represje jakie dotknęły rosyjskich Żydów sprytnie wykorzystywali właściciele ziemscy na terenach Królestwa Polskiego, sprowadzając ich na swoje grunty.
Przedsiębiorczy wyznawcy Mojżesza dysponowali często sporym kapitałem oraz dobrymi pomysłami, właściciele ziemscy zaś terenami do dyspozycji przybyszów, terenami, które chętnie dzierżawili bądź sprzedawali.
W ten oto sposób "Browar Ruda Guzowska" przeszedł w ręce Żydów. Kilka lat później, w 1909 roku, kolejnym właścicielem został Mendel Feinberg nabywając browar wyceniany wtedy na 11640 rubli. Po sprzedaży Feinbergowi, sam Szlomo Szymszelewicz zatrudiony został jako kasjer, a w sumie pracowało tam dwanaście osób.
W 1925 utworzono nawet odrębna jednostke administracyjną "Osada Ruda-Browar" wydzieloną z Folwarku Ruda.
Po likwidacji browaru teren te został zagospodarowany pod fabryczkę chemiczną, a nastepnie spółdzielnię "Tworzygum" czyli popularną gumówkę.
Dziś po dawnym browarze nie ma żadnego śladu. Również po zasypanej prawej odnodze Pisi pozostało tylko zagłębienie terenu oraz widoczna od strony torów mała zatoczka.
Istnieje natomiast ulica równoległa do torów, bardzo krótka i kończąca się ślepo tuż przed stawem. To ulica Browarna, przy której właśnie stały kiedyś zabudowania browaru Sobańskich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz