Kilka minut po 6:30, 3 listopada 1943 roku puste jeszcze przestrzenie ulicy Sokulskiej wypełnił głośny huk wystrzałów. Zanim pojawili się gapie, zanim wystraszeni i nad wyraz ostrożni żandarmi pojawili się na miejscu, sprawcy zamieszania dawno już rozpłynęli sie w mroku wilgotnego i zimnego poranka.
Tak zakończył swoje haniebne życie Marian Anders, Volksdeutsch, donosiciel i tyran, który słynął z niebywałego sadyzmu w stosunku do nielicznych robotników żyrardowskiej fabryki.
ul. Żeromskiego (dawniej Sokulska) |
Klamka zapadła, gdy w sadystycznym szale pobił cieżarną dziewczynę.
Na zlecenie kwatery głównej, wyrok śmierci na Andersie wykonali Antoni Mińkowski, Waldemar Szulc oraz Leon Głowacki.
grób Mariana Andersa na cmentarzu ewangelickim |
Antoni Mińkowski, będący wykonawcą wyroku, oddał śmiertelne strzały, a następnie całą trójka, przez nikogo nie niepokojona, dostała się do bazy na Papiernii.
Tak oto kolejny, znienawidzony "przyszywany Niemiec" zapłacił za swoje czyny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz